Historia Szczecin a jest niezwykła, a historia tej Kobiety pokazuje, iż nie na darmo nazywano to miasto Paryżem Północy.
Nieistniejąca już willa na Żelechowej w XIX wieku była centrum kultury, sztuki, wzorem gościnności i wykwintności Szczecina. Piękna Pani Sophie Tilebein- z pochodzenia francuska , wraz z mężem prowadzili to niezwykłe miejsce ściągając najlepszych z najlepszych mieszkańców Szczecina. W domu stojącym na rogu dzisiejszej Dębogórskiej i Robotniczej odbywały się koncerty, było koło miłośników książek, herbaciane wieczory, wieczory dramatyczne, salonowe koncerty kwartetowe.
Po wojnie przez wiele lat w tym miejscu pod gęstą plątaniną bluszczu znajdowały się ruiny pałacu wraz z fragmentami nagrobków małżonków.
Obecni szczecinianie po raz kolejny nie zawiedli. Szczecińskie SBO zadecydowało, iż odświeżymy pamięć o zasłużonych mecenasach Szczecina. Sofie jak żywa siedzi na ławeczce w stroju z epoki trzymając w jednej ręce akt założycielski jej własnej fundacji Tilebein Stiftung, pomagającej ubogim dziewczętom w drugiej- zapis nutowy dedykowanego jej utworu Carla Loevego – wspieranego przez Nią szczecińskiego kompozytora.
Instalacja wzbudza powszechne zainteresowanie i sympatię, a miłośnicy starego Szczecina twierdzą, że to dopiero początek nowego życia tego miejsca.
https://wiadomosci.szczecin.eu/artykul/mieszkancy/pani-tilebein-zn